Post udostępniony przez Agnieszka Woźniak-Starak (@aga_wozniak_starak) Lip 9, 2019 o 9:14 PDT rozwiń Szukała pomocy by ratować Woźniaka-Staraka
O wypadku Piotra Woźniaka-Staraka wiemy niewiele. Zgromadziliśmy fakty, i na tym poprzestaniemy Agnieszka Woźniak-Starak, fot. Piętka Mieszko/AKPA Akcja poszukiwawcza producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka trwa już trzeci dzień. Działania ratownicze są prowadzone od świtu do zmroku. W mediach pojawiają się coraz to nowe tezy, założenia i teorie spiskowe. Co tak naprawdę stało się na mazurskim jeziorze Kisajno? Wiele wątków nadal pozostaje tajemnicą. Portale informacyjne i plotkarskie zacierają ręce, bo wreszcie jest temat, prawdziwy news. A to trzeba wykorzystać… Rano w redakcji zbiera się kolegium. Jak co dzień z dziesiątek tematów trzeba wyselekcjonować te najważniejsze, dokonać stosownego researchu, a później zacząć pisać. Jednak nie zawsze wszystko idzie tak gładko. Czasami dylematy pojawiają się już na samym początku. Niejednokrotnie są większe niż mogłoby się wydawać. Po pierwsze: służba Dziennikarz pracuje dla ludzi. Bez nich jego wysiłek byłby kompletnie bezużyteczny. Wszystkie informacje, plotki i hot newsy przygotowywane są z myślą o odbiorcy. Po to, aby zaspokoić drzemiący w nim głód wiedzy i uciszyć ciekawość. Chociaż zwykło się powtarzać, że to media stanowią czwartą władze, prawda wygląda nieco inaczej – jesteśmy w samym środku łańcucha pokarmowego. To konsument [czytelnik?] poprzez kliknięcie decyduje o tym, jakie wiadomości pojawiają się na pierwszych stronach. Zwykło się powtarzać, że dobry dziennikarz powinien wsłuchiwać się w potrzeby swojego czytelnika. Nie jest tajemnicą, że najlepiej sprzedają się [tak, sprzedają] teksty, które działają na nasze emocje: strach, współczucie, zaskoczenie, wstręt. Sensacja, plotka, komentarz. Ale czy zawsze? Po drugie: empatia Sprawa nieco się komplikuje, gdy do głosu dochodzi sumienie. Dziennikarz przecież powinien charakteryzować się zdolnością, którą psychologia określiła mianem empatii. Nie każdy news nadaje się do błyskawicznej publikacji. Przed poinformowaniem świata o tragedii, katastrofie czy gorącym romansie warto pomyśleć także o osobach bezpośrednio z sensacją związanych. Czy wypada pisać o wszystkim tylko dlatego, że sprawa dotyczy osób publicznych? Czy nie jest osobą publiczną każdy, kto posiada konto w mediach społecznościowych. Internet jest najbardziej demokratycznym z mediów, ale czy daje prawo do wszystkiego? Gdzie są granice przyzwoitości? Na jednym z portali informacyjnym, tylko dzisiaj pojawiło się 8 artykułów związanych z zaginięciem producenta filmowego. Reakcje czytających są skrajne: od klasycznego hejtu przez wyrazy współczucia aż po deklaracje rezygnacji z obserwowania witryny. Teoretycy komunikacji masowej dobrze znają reguły. Wydawcy, nawet jeśli stracą kilku czytelników, to dzięki produkowaniu tekstów, napędzających zaangażowanie [widoczne w komentarzach] zyskają mnóstwo nowych kliknięć. Nie ma instrukcji, złotego środka, który mówiłby co wypada, a co nie. Jak w obecnym szumie informacyjnym dochodzi się do prawdy? Mechanizmy działania portali informacyjnych najlepiej widoczne są podczas tragicznych sytuacji, które dotykają osoby publiczne. W ostatnich dniach media rozpisują się o wypadku milionera, producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka, męża rozpoznawalnej dziennikarki Agnieszki Woźniak-Starak. Plotkarskie, ale, co gorsza aspirujące do miana opiniotwórczych portale, co chwila informują o postępach akcji ratunkowej, nowych działaniach funkcjonariuszy czy potencjalnych scenariuszach. Informacje pojawiają się błyskawicznie. Ogromna ilość powoduje, że z trudem można odróżnić fakty od fake newsów, publikowanych by zwiększyć ruch na stronie. Teksty okraszane są click-bajtowymi tytułami. Po trzecie: rzetelność Dziennikarz powinien mieć świadomość, że należy do środowiska opiniotwórczego, że jego teksty czytają dziesiątki, a czasami nawet tysiące osób. W konsekwencji do pewnych problemów należy podchodzić delikatnie. „Po pierwsze nie szkodzić” głosi naczelna zasada etyczna w medycynie. Rozpowszechnianie podejrzeń, domniemywań, kierowanie się własną sympatią lub antypatią to właśnie owo „szkodzenie”, tyle, że na gruncie dziennikarskim. O wypadku Piotra Woźniaka-Staraka wiemy niewiele. Zgromadziliśmy fakty i na tym poprzestaniemy 1. Producent filmowy Piotr Woźniak-Starak zaginął w niedzielę nad ranem podczas rejsu motorówką. Mężczyzna wypadł z łódki na mazurskim jeziorze Kisajno. 2. Razem z Piotrem Woźniakiem-Starakiem motorówką płynęła 27-letnia kobieta, której tożsamość nie została ujawniona. Po wypadku zdołała dopłynąć do brzegu o własnych siłach. 3. Milioner na chwilę przed wypadkiem odprawił towarzyszącą mu ochronę. Polecił, by ta udała się do portu niedaleko jego posiadłości. 4. Poszukiwania Piotra Woźniaka-Starka trwają już trzecią dobę i są prowadzone od świtu do zmierzchu. 5. Osoby znane i internauci wspierają Agnieszkę Woźniak-Starak. Komentują zdjęcia i piszą posty, w których wysyłają wyrazy współczucia. 6. Żona producenta nie udzieliła komentarza do zaistniałej sytuacji. Dziennikarka wyłączyła możliwość komentowania zdjęć na swoim Instagramie. 7. Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA, 22 sierpnia poinformował, że „wszystko wskazuje na to, że” znaleziono ciało Piotra Woźniak-Staraka. Potwierdziły się najgorsze obawy. Wszystko wskazuje na to, że ciało Piotra Woźniaka-Staraka zostało odnalezione. Wyrazy współczucia Rodzinie i Najbliższym. — Jarosław Zieliński (@ZielinskiJaro) August 22, 2019 8. Wiadomość o śmierci Piotra Woźniaka-Staraka oficjalnie została potwierdzona 22 sierpnia przez KWP w Olsztynie. 9. Przyjaciele żegnają Piotra na Instagramie Monika Janusz
Piotr Woźniak-Starak miał wypadek na Mazurach? W mediach pojawiają się spekulacje, że mąż Agnieszki Woźniak-Starak uczestniczył w wypadku na jeziorze Kisajno i jest poszukiwany.
Co łączyło Piotra Woźniaka-Staraka z 27-letnią Jak możemy się już dowiedzieć, milioner poznał ją w dniu, w którym doszło do tragicznego wypadku! Zobaczcie więcej szczegółów na ten temat! Tragiczny wypadek młodego milionera nad jeziorem Kisajno wstrząsnął nie tylko światem show-biznesu, ale całą Polską. Z pierwszych informacji, które były przekazywane do mediów, wynikało, że Piotr Woźniak-Starak wypadł ze swojej motorówki w nocy z 17 na 18 sierpnia i ślad po nim zaginął. Jak również wiadomo, do brzegu zdołała dopłynąć 27-letnia kobieta i to właśnie ona poinformowała służby, że wraz z milionerem wypadli z łódki podczas ostrego skrętu! Piotr Woźniak-Starak i 27-letnia kobieta! Jak już wiadomo, Piotr Woźniak-Starak nie żyje. Jego ciało znaleźli nurkowie 22 sierpnia. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ! Więc w takim razie kim była tajemnicza kobieta i co robiła na motorówce Piotra Woźniaka-Staraka? Jak możemy przeczytać w “Super Expressie” 27-latka i mąż Agnieszki Woźniak-Starak nie znali się wcześniej! Dziewczyna pracowała w knajpie na Mazurach jako kelnerka. To właśnie w tej restauracji, w której pracowała Piotr Woźniak-Starak spotkał się ze swoim przyjacielem. Jak podaje również “Super Express” i jak powiedzieli świadkowie, do których dotarli, spotkanie przyjaciół przeciągało się do późnych godzin wieczornych. Kiedy kelnerka chciała zamówić taksówkę po swojej zmianie i wrócić do domu, biznesmen zaproponował jej, że odwiezie ją swoją motorówką. W łodzi był również jego przyjaciel. “Bardzo pasuje to do Piotra. Wiele razu wydziałem jak spontanicznie pomagał innym”– czytamy w “Super Expressie”. Za Piotrem, i mężczyzną podążała motorówka z ochroną milionera, którą jak już wiemy, biznesmen odprawił do domu. Najpierw odwiózł przyjaciela, następnie miał “odstawić” kelnerkę do jej domu. Tak się jednak nie stało… Jak już pisaliśmy wcześniej TUTAJ! Podczas skrętu kobieta i Piotr Woźniak-Starak znaleźli się w wodzie. Podobno dziewczyna w panice popłynęła do brzegu. Nie wiedziała, co stało się z Piotrem Woźniakiem-Starakiem. To właśnie na brzegu znaleźli ją ratownicy! Na pewno prokuratura będzie wyjaśniała, jak doszło do śmierci milionera. Kobieta była już przesłuchiwana w tej sprawie!

Wciąż nieznane są wszystkie szczegóły tajemniczej sprawy, wiadomo jednak, że Starakowi towarzyszyła 27-letnia kobieta z Łodzi, "Piotr Woźniak-Starak miał wypadek na jeziorze

Nie milkną echa śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Dziennikarze, eksperci i śledczy badający sprawę zastanawiają się, jak doszło do wypadku, w którym zginął producent filmowy. Tak naprawdę wszystko będziemy wiedzieć za kilka miesięcy albo za wiele tygodni — podkreśla w rozmowie z portalem dziennikarka „Super Expressu” Ewa Wąsikowska-Tomczyńska. CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Ekspert: „Policja powinna zbadać każdą wersję zaginięcia Piotra Woźniaka-Staraka. W sprawie pojawia się wiele pytań” Wskazała, że teraz jeszcze wiadomo niewiele. Wiadomo, że w nocy, w niedzielę, łódź, którą płynął Piotr Woźniak-Starak z 27-letnią kobietą o której wiemy, że miała na imię Ewa przewróciła się. Oni z tej łodzi wypadli. Podobno przewróciła się w wyniku manewru skrętu. Kobieta dopłynęła do brzegu, Piotrowi niestety się to nie udało —powiedziała. CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe informacje ws. śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. „SE” ustalił, co łączyło milionera z 27-letnią kelnerką Ewą Po kilku dniach jego ciało odnaleziono. Poszukiwania trwały bardzo długo. Bardzo różne służby były do nich zaangażowane. Tak naprawdę były to ponadstandardowe poszukiwania. Dość zaskakujące, że trwały tak długo. Ale sprawa jest też wyjątkowa — podkreśliła. Dziennikarka zwróciła uwagę na zagadki, które kryją się w sprawie. Ciało Piotra Woźniaka-Staraka znaleziono w dość zaskakującym miejscu, bo ono dosyć mocno zostało zniesione od miejsca wywrócenia się łodzi. Tak naprawdę było to niecałe pół kilometra od posiadłości państwa Staraków. CZYTAJ WIĘCEJ: Gwiazdy i znajomi żegnają Piotra Woźniaka-Staraka: „Potrzebna cisza. Obecność. Krótkie: ‘jestem’. I modlitwa” Tam mogło zadziać się wiele rzeczy. Tak naprawdę nie wiadomo ile osób było wtedy na łodzi. Z relacji ochroniarzy, z relacji osób, które były świadkami na łodzi pozostał tylko Piotr Woźniak-Starak i ta kobieta, którą poznał jakiś czas temu. To kelnerka w jednej z restauracji, instruktorka żeglarstwa — oceniła Ewa Wąsikowska-Tomczyńska w telewizji Wszystkie tego typu sprawy, które dotyczą ludzi z pierwszych stron gazet, które dotyczą ludzi z dużymi pieniędzmi, mogą budzić pewnego rodzaju wątpliwości. Trudno mi powiedzieć czy codziennością Piotra Woźniaka-Staraka było to, że pływał łodzią motorową z obcymi kobietami. Nie wiem. Różne kryminały na ten temat powstawały. Myślę, że na bazie tej historii można by napisać kilka różnych. Dziennikarka „Super Expressu” liczy, że będzie przeprowadzone bardzo dogłębne i szczegółowe śledztwo. Myślę, że ono już jest prowadzone — podkreśliła. Ostatnią kobietą, która widziała Piotra Woźniaka-Staraka była owa kobieta. Ona pewnie wie najwięcej o tej całej sytuacji — przypomniała Ewa Wąsikowska-Tomczyńska. Słyszałam, że na łodzi znaleziono jakiś proszek. Słyszałam, że być może były to narkotyki. To wszystko nie jest w 100 proc. potwierdzone. Cały czas spekulujemy. Wiemy tylko tyle, że Piotr Woźniak-Starak nie żyje — dodała. ems Publikacja dostępna na stronie:

\n piotr woźniak starak 27 letnia kobieta
Piotr Woźniak-Starak (†39 l.) pozostawił pogrążonych w żałobie i rozpaczy bliskich oraz przyjaciół. Im wszystkim trudno pogodzić się z jego przedwczesną
O wypadku Piotra Woźniaka-Staraka mówią teraz wszyscy. Wiele osób zastanawia się, kim była towarzysząca mu na motorówce 27-latka? Pojawia się wiele hipotez. Polską wstrząsnęła wieść o tym, że Piotr Woźniak-Starak - milioner, producent filmowy i mąż znanej prezenterki TVN - zaginął na jeziorze Kisajno. Mężczyzna miał wypaść z motorówki, na której był wraz z 27-letnią kobietą. Jej udało się dopłynąć do brzegu. 39-latek został uznany za momentu, w którym znaleziono pustą motorówkę, trwają intensywne poszukiwania Woźniaka-Staraka. Jego żona, Agnieszka Woźniak-Starak nie komentuje całej sytuacji - na jej profilach w mediach społecznościowych panuje milczenie, które fani od razu odebrali jako potwierdzenie faktu, że to właśnie jej mąż zaginął na Mazurach. Kim była kobieta z motorówki Woźniaka-Staraka? Komentujący wyrażają wsparcie i współczucie dla prezenterki. Równocześnie wiele osób na głos zastanawia się, kim była 27-letnia kobieta, która towarzyszyła milionerowi na jeziorze. Pojawia się wiele hipotez, łącznie z tymi, które w tej trudnej chwili mogą być ciosem i policzkiem dla jego tego rodzaju tezami, pojawiły się w sieci informacje, że kobieta, której udało się dopłynąć do brzegu to siostra Piotra Woźniaka-Staraka. Nikt jednak nie potwierdził tych Instagrama Agnieszki Woźniak-Starak wywnioskować możemy, że para przebywała na Mazurach razem. Najbardziej prawdopodobna jest więc opcja, że towarzyszką rejsu producenta filmowego była koleżanka, która najwyraźniej stała się częścią przyjacielskich wakacji - wiadomo, że małżeństwo nie raz zapraszało wielu znajomych do swojej posiadłości na Mazurach. Często chwalili się tym w sieci. Pozostaje nam czekać na oficjalne, potwierdzone informacje.
WPHUB. Ivy. | 27.02.2021 12:00. 71-letnia (!) Vera Wang wylewa siódme poty na prywatnej siłowni (ZDJĘCIA) 238. Vera Wang w wieku 71 lat może pochwalić się nie tylko "ciałem nastolatki", ale
Kim jest 27-letnia kobieta? To ją odnaleziono nad ranem na brzegu jeziora. 27-latka wypadła z motorówki, którą płynęła po jeziorze Kisajno wraz z Piotrem Woźniakiem-Starakiem, ale udało jej się dopłynąć na ląd.
. 2 366 270 276 203 282 34 436

piotr woźniak starak 27 letnia kobieta