Szczególne miejsce w wierze i pobożności Kościoła zajmuje Maryja, która jak nikt inny na ziemi doświadczyła radykalnie i wstrząsająco miłosierdzia. Ona prowadzi nas do Syna i zawierza Jego miłosierdziu. W czasie liturgicznej inauguracji Roku Miłosierdzia przez papieża Franciszka, 8 grudnia br., po prawej stronie przy ołtarzu na Placu św. Piotra ustawiono greckokatolicką ikonę „Brama Miłosierdzia”, pochodzącą z Polski. Ikona „Brama Miłosierdzia” z Jarosławia przedstawia Matkę Bożą trzymającą Jezusa. Widnieje nad nią napis: „Drzwi miłosierdzia otwórz nam”. Ikona powstała najprawdopodobniej ok. 1640 r. i niemal od razu zasłynęła łaskami, o czym świadczyły liczne wota. Następnie została przeniesiona do nowej cerkwi Przemienienia Pańskiego w Jarosławiu. Maryja, która otwiera nam drzwi miłosierdzia, to „Matka Miłosierdzia”, ale przede wszystkim Matka Jezusa Chrystusa. Jej zgoda na przyjęcie Syna Bożego otworzyła światu drogę do uzyskania Bożego miłosierdzia. Wszystko w życiu Maryi zostało uformowane przez obecność miłosierdzia, które stało się ciałem. Sama „weszła do sanktuarium miłosierdzia Bożego, ponieważ wewnętrznie uczestniczyła w tajemnicy Jego miłości” (MV 24). Maryja, jako nasza Matka, jest hojną szafarką swych darów. Świadczy nam nieustannie swoje miłosierdzie i „potwierdza, że miłosierdzie Syna Bożego nie zna granic i dociera do wszystkich, nie wykluczając nikogo” (tamże). Maryja nie zatrzymuje naszego spojrzenia na sobie, tylko zwraca nas ku Synowi, przed którym sama się pochyla. Nasza Matka pragnie, by w centrum uwagi było Boże Miłosierdzie, najpełniej objawione w Jezusie, które trwa „z pokolenia na pokolenie” (Łk 1,50). Ona jak nikt inny „zna tajemnicę Bożego miłosierdzia. Wie, ile ono kosztowało i wie, jak wielkie ono jest. W tym znaczeniu nazywamy Ją również Matką miłosierdzia – Matką Bożą miłosierdzia lub Matką Bożego miłosierdzia” (DiM 9). Św. Jan Paweł II przypomina, że Jezus powierza Matce Miłosierdzia swój Kościół i całą ludzkość. Kiedy pod Krzyżem „przyjmuje Ona Jana za syna i gdy wraz z Chrystusem prosi Ojca o przebaczenie dla tych, którzy nie wiedzą, co czynią (por. Łk 23, 34), w postawie doskonałej uległości wobec Ducha Świętego doświadcza bogactwa i powszechności Bożej miłości, która rozszerza Jej serce i pozwala ogarnąć nim cały rodzaj ludzki. Maryja staje się w ten sposób Matką nas wszystkich i każdego z nas, Matką, która wyprasza nam Boże Miłosierdzie (VS 120). Wiemy, że „dzisiaj światu potrzeba dobroci, /by niepokój zwyciężyć i zło. /Trzeba ciepła, co życie ozłoci, /trzeba Boga, więc ludziom nieśmy Go, tak jak Ona”. Z nieustającą pomocą Matki Miłosierdzia znajdziemy moc w obliczu złego. Słabości przestaną męczyć i nauczą zawierzenia Bożemu miłosierdziu – jak Maryja i przez Jej wstawiennictwo. Dlatego, „słodycz Jej spojrzenia niech nam towarzyszy w tym Roku Świętym, abyśmy wszyscy potrafili odkryć radość z czułości Boga” (MV 24). „Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia, życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj! Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy; […] Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć, a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!”.Lokalna brama danych działa jako most, zapewniając szybki i bezpieczny transfer danych między danymi lokalnymi (danymi, które nie znajdują się w chmurze) a usługami w chmurze Microsoft. Do tych usług w chmurze należą Power BI, Power Apps, Power Automate, Azure Analysis Services i Azure Logic Apps. Dzięki bramie organizacje mogą
"Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia, życie słodyczy i nadziejo nasza witaj! Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy; do Ciebie wzdychamy jęcząc i płacząc na tym łez padole. Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć, a Jezusa błogosławiony owoc żywota Twojego po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!" "Maryję nazywamy Matką Miłosierdzia, ponieważ jest Matką Jezusa, w którym Bóg objawił światu swoje Serce przepełnione miłością - naucza Jan Paweł II, "a u stóp krzyża Maryja stała się Matką Uczniów Chrystusa, Matką Kościoła i całej ludzkości - stała się Mater Misericordiae". W całym swoim życiu Maryja ukazuje Jezusa, a jako Matka Miłosierna, ukazuje Jezusa Miłosiernego. Niepokalana Dziewica znając wielkość łaski jaką Bóg ją obdarzył, pokornie wyznaje w słowach skierowanych do św. Siostry Faustyny Kowalskiej: "jestem wam Matką z niezgłębionego Miłosierdzia Boga". Ona to dała ludzkości Największy Dar Nieba - Syna Ojca Przedwiecznego i tym samym nieustannie świadczy ludzkości największe miłosierdzie. "Sławimy Twoje dziewictwo, podziwiamy pokorę, lecz nam, nędznym, słodsze jest miłosierdzie; częściej je wspominamy, częściej go wzywamy, bardziej jest nam ono drogie. Ono bowiem przyczyniło się do odnowy świata i wszystkim wyjednało zbawienie." Św. Bernard, poznawszy za sprawą Ducha Świętego wartość, jaką w oczach Bożych ma Miłosierdzie Maryi - często modlił się tymi słowami: "Ty, która znalazłaś łaskę u Boga! Któż zdoła ogarnąć hojność, bezmiar, wspaniałość i głębię Twego miłosierdzia? Hojnie przychodzisz z pomocą wszystkim, którzy Cię wzywają, i tak będzie aż do dnia ostatecznego. Pełna jest ziemia Twojego miłosierdzia! Sięga ono aż po jej krańce, przynosi odnowę królestwa niebios, zbawienie pogrążonym w mrokach i cieniu śmierci. Bo dzięki Tobie zaludnia się niebo i opróżnia otchłań, powstaje z gruzów niebiańska społeczność, a przywrócone zostaje życie zagubionym i w swym nieszczęściu oczekującym zbawienia. Pełna miłości i współczucia, wszystkim litościwa, zawsze łaskawa przychodzisz z pomocą. Do tego więc źródła podąża nasza spragniona dusza, do tego niezmierzonego miłosierdzia uciekamy się w naszej nędzy. Ukaż światu łaskę zmiłowania, jaką sama znalazłaś u Boga: Twoimi świętymi prośbami wyjednaj przebaczenie winnym, uzdrowienie chorym, umocnienie słabym, pociechę strapionym, a ginącym pomoc i ocalenie. Niech przez Ciebie, Królowo łaskawa, sługom swoim ze czcią wzywającym słodkiego imienia Maryi udziela darów łaski Twój Syn i Pan nasz, Jezus Chrystus, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki". Maryja pięknie nazywana jest Królową Nieba, Przedziwną Matką, Pocieszycielką Strapionych, Uzdrowieniem Chorych, Gwiazdą Zaranną, Bramą Niebieską, ale nade wszystko Matką Miłosierdzia. Głęboko zespolona z męką, śmiercią i zmartwychwstaniem swego Boskiego Syna, mimo głębokiego bólu serca wiedziała, że cierpienie Jezusa ma sens. Ona jest Matką Współczującą. Doskonale wie, co znaczy cierpienie. Miecz boleści przeszył Jej serce. Jest Królową Męczenników - patrzyła na konanie Syna... Nikt tak jak Matka Ukrzyżowanego nie doświadczył tajemnicy krzyża, owego wstrząsającego spotkania Bożej sprawiedliwości z miłością, owego "pocałunku", jakiego miłosierdzie udzieliło sprawiedliwości - o którym mówi Psalmista (por. Ps 85,11). Nikt też tak jak Ona - Maryja - nie przyjął sercem tajemnicy Boskiego Odkupienia, która dokonała się na Kalwarii poprzez śmierć Jej Syna wraz z ofiarą macierzyńskiego serca, wraz z Jej ostatecznym fiat. "Maryja stając się Matką Wcielonego Słowa doświadczyła w sposób wyjątkowy Bożego Miłosierdzia. Ale równocześnie w sposób wyjątkowy okupiła swój udział w objawieniu się miłosierdzia Bożego ofiarą serca" - czytamy w Encyklice O Bożym Miłosierdziu. "Maryja jest więc Tą, która najpełniej zna tajemnicę Bożego miłosierdzia. Wie jak jest potężne i ile kosztowało. W tym znaczeniu nazywamy Ją również Matką miłosierdzia - Matką Bożą miłosierdzia lub Matką Bożego miłosierdzia, a każdy z tych tytułów posiada swój głęboki sens teologiczny. Mówią one o tym szczególnym przysposobieniu Jej duszy, całej Jej osobowości do tego, aby widzieć poprzez zawiłe wydarzenia dziejów każdego człowieka i całą ludzkość, a nade wszystko miłosierdzie, które z pokolenia na pokolenie (por. Łk 1, 50) staje się ich udziałem według odwiecznego zamierzenia Przenajświętszej Trójcy. Dziś Ona zwraca swe miłosierne oczy ku troskom każdego człowieka strapionego i wyprasza łaskę. Bóg poprzez macierzyństwo Maryi Panny nieustannie okazuje człowiekowi swoje współczucie. Ona jako Wszechmoc Błagająca, Matka Litości, Pośredniczka Wszelkich Łask i Matka Miłosierdzia, przepełniona wrażliwością na ludzi, na ich nieudolność, małość, słabość i niedole zawsze wybiega naprzeciw strapionym swym dzieciom" Ksiądz Kardynał Stefan Wyszyński rozważając w więziennej celi Miłosierdzie Matki Jezusa tak pisał: "Podążałaś za Synem miłości Bożej wszędzie, by w porę podpowiadać: wina nie mają, chleba nie mają, miłości nie mają, łaski nie mają, serca szukają... Czy w Kanie, czy na Golgocie, czy dziś - po prawicy Zbawiciela, w niebie - Miłosierdzie Twoje zawsze niemal, uśmiecha się przez łzy. Zawsze tam, gdzie męka zwątpienia. I dopiero, gdy łzy obmyją oczy i serce z pyłu ziemi, dostrzegały "Pańskie miłosierdzie" i obfite u Niego odkupienie". "Maryja objawia światu miłosierną miłość, przybliża ją ludziom w sposób szczególnie owocny. Pokazuje jak wielką moc ma miłosierdzie. Dzieje się tak dlatego, że objawianie to - jak wyjaśnia papież - "opiera się w Bogarodzicy o szczególną podatność macierzyńskiego serca, o szczególną, wrażliwość, o szczególną zdolność docierania do wszystkich, którzy tę właśnie miłosierną miłość najłatwiej przyjmują ze strony Matki". Ona nazwana Matką Miłosierdzia ma dla nas litościwe, macierzyńskie serce, skłaniające Ją do okazywania nam miłosierdzia. Kiedyś współdziałała z Chrystusem dla objawienia się pełni miłosierdzia, dzisiaj zaś budzi w ludzkich sercach nadzieję na Boże zmiłowanie i prowadzi ludzi do źródeł Bożego miłosierdzia. Ona jest Matką Bożego Miłosierdzia: w Niej i przez Nią objawia się światu wielkość i bogactwo Bożych zmiłowań" - mówi ks. Teofil Siudy. Wejrzyj na ten naród, który zawsze pokładał nadzieję w Twojej matczynej miłości. Wejrzyj, zwróć na nas swe miłosierne oczy, wypraszaj to, czego dzieci Twoje najbardziej potrzebują. Dla ubogich i cierpiących otwieraj serca zamożnych. Bezrobotnym daj spotkać pracodawcę. Wyrzucanym na bruk pomóż znaleźć dach nad głową. Rodzinom daj miłość, która pozwala przetrwać wszelkie trudności. Młodym pokazuj drogę i perspektywy na przyszłość. Dzieci otocz płaszczem swej opieki, aby nie ulegały zgorszeniu. Wspólnoty zakonne ożywiaj łaską wiary, nadziei i miłości. Kapłanów ucz naśladować Twojego Syna w oddawaniu co dnia życia za owce. Biskupom upraszaj światło Ducha Świętego, aby prowadzili ten Kościół jedną i prostą drogą do bram Królestwa Twojego Syna. Matko Najświętsza, Pani Kalwaryjska, wypraszaj także i papieżowi siły ciała i ducha, aby wypełnił do końca misję, którą mu zlecił Zmartwychwstały. Tobie oddajemy wszystkie owoce jego życia i posługi; Tobie zawierzamy losy Kościoła; Tobie polecamy nasz naród; Tobie ufamy i Tobie raz jeszcze wyznajemy z papieżem: Totus Tuus, Maria! Wraz z papieżem i z Tobą Maryjo powtarzamy także: Jezu, ufam Tobie! ---------------------- ------------------------------ Galeria foto Wybór najważniejszych modlitw ID Polecamy cudowne modlitwy dla każdego - 10 Wybór najważniejeszych modlitw do Bożego Miłosierdzia ...> + 14 Wybór modlitw świętej Siostry Faustyny Kowalskiej ...> + 5 Zbiór najważniejszych modlitw w Godzinie Miłosierdzia ...> + 5 Zbiór najważniejszych modlitw do Matki Bożej ...> + 7 Zbiór najważniejszych modlitw za naszych bliskich zmarłych ...> + ---> Wypełnij T E S T o kulcie Bożego Miłosierdzia i św. Faustynie <---
Największe tłumy od lat przybywają w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, czyli Święto Miłosierdzia Bożego, które od roku 2000 jest obchodzone przez cały Kościół katolicki. 17 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II w Krakowie-Łagiewnikach konsekrował świątynię pod wezwaniem Bożego Miłosierdzia i ustanowił światowe Sanktuarium Boże Miłosierdzie, wbrew pozorom, nie jest czymś mdłym, nie jest miłym głaskaniem po głowie. Przeciwnie, ta boska "cecha" z naszego punkt widzenia bardzo często może być bulwersująca. O Bożym Miłosierdziu od dłuższego czasu jest głośno. Przyczynili się do tego w bardzo dużym stopniu Polacy - św. Faustyna Kowalska i bł. Jan Paweł II. Prosta zakonnica w swoim "Dzienniczku" przekazała nam orędzie miłosierdzia, a Karol Wojtyła postarał się, by usłyszał o nim cały świat. Ale co to właściwie jest to Boże Miłosierdzie? Co to znaczy, że Bóg jest miłosierny? Czy Jego nieograniczone miłosierdzie nie kłóci się z Jego sprawiedliwością? Szukając odpowiedzi na pytanie, jaki jest Bóg, najlepiej zajrzeć do Pisma Świętego, bo właśnie w Nim On się nam objawił. Przyjrzyjmy się trzem osobom, które mogą pomóc nam zrozumieć, jak bardzo Bóg wymyka się z ludzkich schematów myślenia. Prostytutka W Ewangelii świętego Łukasza jest zawarta jedna z moich ulubionych scen z życia Jezusa. Został On zaproszony do pewnego faryzeusza. Chrystus wszedł do domu i usiadł przy stole. W tym momencie podeszła do Niego jawnogrzesznica i zaczęła olejkami i własnymi łzami obmywać Jego stopy, wycierać je swoimi włosami, a potem całować. Oczywiście uczestnicy uczty od razu się oburzyli. No bo jak to tak można. Przecież "gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co to za jedna i jaka jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą". Jezus swoim zachowaniem wywołał ogromny skandal. Podejrzewam, że większość z nas zachowałby się dokładnie tak jak faryzeusze. Wyobraźmy sobie, że siedzimy w jakimś bardzo zacnym gronie i nagle do najbardziej szanowanego gościa podchodzi prostytutka i zaczyna nacierać jego ciało olejkami i całować jego stopy. Czy nie bylibyśmy tak samo oburzeni? «Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: "Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich. Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje". Do niej zaś rzekł: "Twoje grzechy są odpuszczone"». Zdrajca Od dawna staram się poznawać swojego ewangelicznego imiennika - św. Piotra. Ten to dopiero był gość. Niby przewodził apostołom, ale, gdy poczyta się Ewangelię, szybko można zauważyć, że bardzo często nie rozumiał sensu tego, co mówił do niego Jezus. Co więcej jest on jedyną osobą, do której Chrystus powiedział: "Zejdź Mi z oczu, szatanie!". Jakby tego było mało, w najważniejszym momencie Piotr zaparł się Jezusa, by najzwyczajniej w świecie uratować własną skórę. Tak, Piotr był zdrajcą. Nie tylko Judasz, ale także Piotr. Zastanówmy się, co my robimy ze zdrajcami? Jak my ich traktujemy? Co o nich mówimy? Czy potrafimy im przebaczyć? Ponownie zaufać? A co zrobił Jezus? Na zdrajcy zbudował Kościół, którego "bramy piekielne nie przemogą". «Powiedział mu po raz trzeci: "Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?" Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: "Czy kochasz Mnie?" I rzekł do Niego: "Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham". Rzekł do niego Jezus: "Paś owce moje!"». Prześladowca Na koniec przykład najmocniejszy. W czasach gdy Jezus chodził po tym świecie, na tych samych ziemiach żył pewien gorliwy Izraelita z pokolenia Beniamina. Młody faryzeusz był zażartym przeciwnikiem chrześcijan. Był świadkiem ukamienowania św. Szczepana. Później sam prześladował chrześcijan, żyjących w Jerozolimie. Około 35 roku wyposażony w listy polecające od Sanhedrynu, udał się do Damaszku z nakazem aresztowania zwolenników Chrystusa. Szaweł z Tarsu był prześladowcą chrześcijan. Z wielkim zaangażowaniem tępił nowo powstałą religię. Nie miał najmniejszego zamiaru popuścić komukolwiek, kto wierzył w Zmartwychwstałego. I właśnie taki ktoś stał się Apostołem Narodów, jednym z najważniejszych głosicieli Dobrej Nowiny. Po ludzku rzecz ujmując - nie do pomyślenia. Kiedyś usłyszałem, że tak właśnie wygląda zemsta Boga na Jego przeciwnikach. Nie potępia ich, ale sprawia, że stają się Jego wiernymi przyjaciółmi. «Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?" "Kto jesteś Panie?" - powiedział. A On: "Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić"» Bóg niepojęty Musimy się pogodzić z tym, że dopóki żyjemy na tym świecie, nie zdołamy do końca zrozumieć Boga. Jego nie da się ująć w żadne schematy, oceniać według naszego sposobu patrzenia na rzeczywistość. Te trzy przykłady - prostytutki, zdrajcy i prześladowcy - powinny nam wciąż dawać do myślenia. Nasz Bóg na ich grzech, zagubienie i zło odpowiedział swoim miłosierdziem. Jedyne czego chciał, to przyciągnąć ich do siebie, wybaczyć im, uleczyć ich. Tak właśnie działa Boże Miłosierdzie. Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o 1.Co to jest Brama Miłosierdzia( definicja)?:) z góry dziękuję najlpsza najlpsza 28.04.2016Szczegóły Kategoria: Ogłoszenia Utworzono: 07 kwiecień 2016 Ks. prof. Stanisław Wronka z UPJPII przypomniał historię Roku Świętego, a także znaczenie i sens Bram Miłosierdzia. - Obecny Rok Święty ma charakter nadzwyczajny – podkreślił i dodał, że w ten sposób Papież Franciszek pragnął nawiązać do soborowego otwarcia Kościoła i wyjścia do świata z miłością i miłosierdziem, aby ten kierunek kontynuować dzisiaj z jeszcze większym entuzjazmem i zaangażowaniem. Prelegent mówił, że takich Bram Miłosierdzia w Polsce jest 630. - Brama Miłosierdzia przypomina, że Kościół jest domem otwartym dla każdego, kto chce przyjść i wejść. Trzeba podjąć trud pielgrzymki, może czasem wrócić z daleka jak marnotrawny syn i to nie tylko fizycznie, ale w pełni nawracając się. Wówczas możemy być pewni, że zostaniemy przyjęci z radością – wyjaśniał prelegent. Ks. prof. Wronka przypominał, że Rok Jubileuszowy to czas szczególnej łaski, odnowy i pojednania, pogłębienia duchowości chrześcijańskiej, miłości do Boga i do bliźnich oraz sprawiedliwości społecznej i miłosierdzia. - Po spełnieniu wyznaczonych przez papieża warunków człowiek może uzyskać odpust, czyli pełne darowanie kar doczesnych za popełnione grzechy- zauważył i dodał, że papież Franciszek pragnie, aby Nadzwyczajny Rok Miłosierdzia był rokiem łaski. -Papież Franciszek uczynił miłosierdzie motywem przewodnim obecnego jubileuszu, wydobył je na pierwszy plan. Papież chce, aby odkryć na nowo Boże miłosierdzie, doświadczyć obecności i czułości Boga w Chrystusie i aby w ten sposób się odnowić. Ważną rolę pełni w tym Sakrament Pojednania, z którego Ojciec Święty korzysta publicznie i zachęca innych do pozbycia się nieuzasadnionego lęku. Gdy bowiem wyznajemy prawdę o sobie i powierzamy ją Bogu, nie grozi nam żadne potępienie. Bóg jest większy od naszych grzechów. Doświadczywszy miłosierdzia Ojca, mamy głosić je i o nim świadczyć, pomagając innym zakosztować, jak Bóg jest dobry. I mamy okazywać miłosierdzie bliźnim – Kościół, pasterze, misjonarze miłosierdzia, spowiednicy, wszyscy. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest dostrajać naszą miłosierną miłość do miłości Boga, otulać każde nasze działanie czułością – nie potępiać, nie być obojętnym i nieczułym, ale współczuć, przebaczać i dawać, wychodzić na peryferie egzystencjalne, spełniać uczynki miłosierdzia względem ciała i ducha – mówił wykładowca UPJPII.
autobus 181 (Cm. Północny - Brama Gł.) ma 27 przystanków rozpoczynając z Pl. Wilsona 18 a kończąc na Cm. Północny - Brama Gł. 03. Wybierz dowolną przystanków z trasy autobus 181 poniżej, aby wyświetlić zaktualizowane rozkłady jazdy w czasie rzeczywistym i zobaczyć mapę tras.Kluczem jest fragment Ewangelii św. Jana odczytywany zawsze w czytaniach z tej niedzieli (J 20, 19-31). Mowa w nich o ukazaniu się Jezusa Apostołom w pierwszym dniu tygodnia w Wieczerniku, pokazaniu im ran, przekazaniu władzy odpuszczania grzechów oraz o kłopotach Apostoła Tomasza z wiarą w ks. Michał Sopoćko podkreślał, że obraz Jezusa miłosiernego namalowany według wizji św. Faustyny ma oddawać właśnie ów moment ukazania się Zmartwychwstałego w Wieczerniku. Nawiasem mówiąc z tych powodów krytykował obraz Adolfa Hyły jako nieliturgiczny, a bronił pierwszego wizerunku namalowanego w Wilnie przez artystę Eugeniusza Kazimirowskiego. Zostawmy jednak na boku spór o to, który obraz lepiej oddaje wizję św. Faustyny. Faktem jest, że pierwsze publiczne wystawienie pierwszego obrazu miało miejsce w 1935 roku w Ostrej Bramie właśnie w II Niedzielę POLECA DRUGA. Najbardziej niezwykła podróż ku sobie. 34,90 zł Zamów EBOOK Wakacje z Janem Pawłem II 12,90 zł Zamów EBOOK "Więcej aniżeli ci". Rekolekcje wielkanocne. Ideał miłości 24,90 zł Zamów EBOOK Modlitewnik Maryjny. ”Powierz się Matce!” 9,90 zł Zamów EBOOK Jutro Niedziela ROK C 39,90 zł Zamów EBOOK Nawykownik Biblijny 4,90 zł Zamów EBOOK Męski Modlitewnik 24,90 zł Zamów EBOOK Modlitewnik Weź i się módl 17,90 zł Zamów EBOOK Modlitwy na adorację krzyża 4,90 zł Zamów Siła nadziei - Joachim Badeni OP 17,90 zł Zamów 30 SCEN Z ŻYCIA MARYI - ANETA LIBERACKA KSIĄŻKA 14,90 zł Zamów Najprościej i najkrócej można powiedzieć, że tak chciał sam Jezus, który „sekretarce” Bożego Miłosierdzia powiedział: „Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia” (Dzienniczek 299). Ale jakie jest powiązanie kazania się Jezusa Zmartwychwstałego w Wieczerniku z tajemnicą Bożego Miłosierdzia? Na pierwszy rzut oka nie widać tego związku, ale spróbujmy poukładać pewne fakty po – ruch w dół i w góręJezus mówi do Siostry Faustyny: „Powiedz, że miłosierdzie jest największym przymiotem Boga. Wszystkie dzieła rąk moich są ukoronowaniem miłosierdzia” (Dzienniczek, 301). Pojawia się pytanie, czym właściwie jest miłosierdzie i czym różni się ono od miłości. Św. Jan pisze „Bóg jest miłością” (1 J 4,8). Można powiedzieć, że miłosierdzie jest wyjątkowym, najpiękniejszym obliczem Bożej miłości. Jest ono Bożą odpowiedzią na tajemnicę zła, śmierci i grzechu. Prościej, jest to miłość wobec słabych, dotkniętych złem, grzechem, chorobą, samotnością, rozpaczą, ma sobie podwójny dynamizm: ruch w dół i w górę. Pierwszy jest ruch w dół – zejście na poziom ludzkiego bólu, grzechu, samotności, choroby, śmierci. Drugi jest ruch w górę, czyli wydobywanie nieszczęśnika z dołka, podnoszenie z upadku, przywracanie do życia przez przebaczenie, równieżBiblia pokazuje tę dwoistą aktywność miłosierdzia w wielu obrazach. Dobry Pasterz wyrusza na poszukiwanie zagubionej owcy, następnie przyprowadza ją do stada. Samarytanin pochyla się nad ofiarą napadu, a następnie leczy jej rany, zawozi do TAKŻE: 7 odsłon Bożego Miłosierdzia w BibliiCo to jest miłość miłosierna?Ten podwójny ruch miłosierdzia Bożego widać w osobie Jezusa, w całej jego misji, ale najpełniej w krzyżu i zmartwychwstaniu, czyli Jego to ogołocenie, uniżenie, zejście Boga w ludzkiej postaci na samo dno ludzkiego bólu, samotności, ciemności. „Zstąpił do piekieł” – mówimy w credo, czyli wszedł w rzeczywistość ludzkiej śmierci. Jan Paweł II pisze: „Krzyż stanowi najgłębsze pochylenie się Bóstwa nad człowiekiem… Krzyż stanowi jakby dotknięcie odwieczną miłością najboleśniejszych ran ziemskiej egzystencji człowieka”. Dlatego w koronce powtarzamy: „Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata”. „Dla” – czyli „z powodu”, „ze względu na”.Krzyż jest jednak tylko pierwszym etapem aktywności Bożego miłosierdzia. Drugim jest powstanie z martwych. Jezus po to wchodzi do mrocznej krainy śmierci, by nas z niej wybawić, czyli pociągnąć w górę ku życiu, ku pochyla się nie tylko, by współczuć, by towarzyszyć w ciemności. Ono wyprowadza z mroku do światła, ze śmierci ku życiu, bierze na ręce i przyprowadza do wspólnoty miłość Boga okazuje się potężniejsza niż nienawiść, grzech i śmierć. „Wykonało się!” – te słowa zwiastują już na krzyżu zwycięstwo Bożego miłosierdzia.„Pokazał im ręce i bok”Wróćmy teraz do Wieczernika. Zmartwychwstały Jezus ukazuje się jako ten, który właśnie odbył paschalną drogę, dokonał największego dzieła Bożego miłosierdzia. Przynosi uczniom owoce tego czynu. Daje im pokój i przekazuje moc odpuszczania grzechów. „Weźmijcie Ducha Świętego!” – Duch Święty to owa miłosierna miłość Boga, która przeprowadziła Jezusa ze śmierci do życia. Ta sama moc miłosierdzia będzie odtąd obecna we wspólnocie Kościoła, w sakramentach. Teraz uczniowie Pana mają dawać ją światu, leczyć nią ludzi, wydobywać ich z niewoli „pokazał im ręce i bok”, czyli swoje rany. Wątpiącemu Tomaszowi kazał nawet dotknąć ran. Mówi tym gestem: „Moja miłość jest silniejsza niż wszelkie zło, wszystko przetrzyma. Wasze zranienia ranią i Mnie. To, co was najbardziej boli, dotyczy Mnie. Jestem w samym środku waszego cierpienia. Dlatego w moich ranach jest wasze uzdrowienie, przebaczenie, życie. Te rany są zdrojem miłosierdzia, które nieustannie rozlewa się na cały świat!”.„Ofiaruj mi nędzę i niemoc swoją, a ucieszysz serce moje”„Miejscem”, gdzie łaska Bożego Miłosierdzia dotyka nas i leczy są sakramenty, a zwłaszcza chrzest i jako dzieci nie bardzo rozumiemy, że chrzest jest sakramentem odpuszczenia grzechów. Ale każda spowiedź jest w gruncie rzeczy odnowieniem łaski chrztu. Jezus może powtórzyć każdemu z nas, to co powiedział do św. Faustyny: „Jestem dla ciebie miłosierdziem samym, przeto proszę cię, ofiaruj mi nędzę i tę niemoc swoją, a ucieszysz tym serce moje”. Czy nie tak dzieje się zawsze, gdy klękamy przy konfesjonale?Osobiście z Niedzielą Miłosierdzia kojarzy mi się wiersz ks. Jana Twardowskiego. Usłyszałem go kiedyś od innego księdza, który mówił z ambony, a ja siedziałem w konfesjonale. Spowiadałem innych, ale ciążyły mi strasznie własne grzechy. Ja, wątpiący Tomasz, usłyszałem wtedy odpowiedź z Góry:„Święty Tomaszu niewiernyze mną było inaczejOn sam mnie dotknąłwłożył dłonie w grzechu mego ranybym uwierzył że grzeszę i jestem kochanyBóg grzechu nie pomniejsza ale go wybaczyza trudnei po co tłumaczyć”(„Wybaczyć).